Toksyczne małżeństwo – po czym poznać, że jesteś w toksycznym związku?
Podstawą wszystkich relacji, zwłaszcza związków małżeńskich jest poczucie bezpieczeństwa, wzajemny szacunek oraz miłość. To niezwykła więź łącząca dwoje ludzi, którzy chcą spędzić ze sobą całe życie. Niestety często relacje międzyludzkie bywają wypaczane, a to prowadzi sytuacji, w której jedna ze stron wykorzystuje drugą. Mamy wówczas do czynienia ze związkiem toksycznym, powoli wyniszczającym i dla wielu osób trudnym do opuszczenia. Jak rozpoznać toksyczne relacje w małżeństwie?
Czym jest toksyczny związek?
Relacje między partnerami w związkach bywają różne, tak jak różni są ludzie. Będąc jednak razem i żyjąc razem, związki takie powinny opierać się na fundamentalnych zasadach wzajemnego szacunku, zaufania i miłości. W przeciwnym wypadku dochodzi do wypaczeń, w wyniku których jedna ze stron daje z siebie wszystko, w zamian nie otrzymując praktycznie nic poza poniżeniem, złym traktowaniem, wieczną podejrzliwością i stałą kontrolą. To bardzo wyniszczający stan, ponieważ podchodzi on pod znęcanie się psychiczne. Jedna osoba uzależnia od siebie drugą, która, nawet gdyby chciała, nie jest w stanie z tego uciec, z powodu skrzywionego obrazu rzeczywistości.
Więcej o tym jak mogą wyglądać relacje w związkach piszą dziennikarze na www.botaak.pl, zaglądaj tam by poznać najczęściej pojawiające się problemy między partnerami i jak można sobie z nimi radzić. Dla wielu osób jest to temat tabu, które jednak należy systematycznie przełamywać – nie warto marnować życia w relacji, która nas wyniszcza.
Jak objawia się toksyczne małżeństwo?
Miłość powinna być ważnym budulcem, dodawać sił i energii do życia i działania. Niestety toksyczne relacje działają odwrotnie, sprawiają, że druga strona czuje się źle, nie jest szczęśliwa, nie ma sił, dodatkowo postępuje także utrata poczucia własnej wartości. Jeżeli małżonek ma wieczne pretensje, ciągle cię o coś oskarża czy wyznacza kolejne zakazy, nie jest to wcale dobry znak. To samo dzieje się w przypadku nadmiernej zazdrości, która często objawia się też ciągłą kontrolą – co się robi, gdzie się idzie, z kim się spotyka, do kogo dzwoni i pisze.
Osoby będące w toksycznym związku, czy to małżeńskim, czy partnerskim, najczęściej rezygnują ze swoich celów, planów i chęci rozwoju, co wiąże się z brakiem wiary we własne możliwości i wsparcia partnera. Ciągłe krytyka jest na porządku dziennym – toksyczny partner daje nam do zrozumienia, że nie jest się takim, jakim powinno się być. Nie liczą się twoje uczucia, opinie i emocje, tylko jego. Nie da się też przeprowadzić normalnej rozmowy, ponieważ najczęściej kończy się to kłótnią.
Jaki wpływ ma toksyczne małżeństwo na małżonków?
Toksyczne związki opierają się na dwóch osobach – dominującej i podległej. Jedna strona skupia się na sobie i swoich potrzebach, a wszystkie frustracje i niepowodzenia zrzuca na osobę drugą. Poniża ją, robi wyrzuty, oskarża, zawstydza, a wszystko po to, by poczuć się lepiej kosztem partnera. Druga strona tego związku jest podległa – oddaje się z pokorą wszystkim poniżeniom. Czuje się nieszczęśliwa i brakuje jej poczucia bezpieczeństwa i miłości, ale z powodu niskiej samooceny nie wierzy w to, by gdziekolwiek indziej mogłoby być lepiej. Uparcie dają z siebie wszystko, by pokazać partnerowi swoją miłość, co rzecz jasna najczęściej nie przynosi rezultatów.
Można to przyrównać do syndromu sztokholmskiego, kiedy to ofiara przywiązuje się do swojego oprawcy, przez co nie jest w stanie i nie chce się od niego uwolnić – są to jednak już syndromy skrajne. Dostrzegając odpowiednio wcześniej problem, da się łatwo uwolnić z takiego związku i odnaleźć swoje szczęście już bez ciągłego poniżania.
Skąd biorą się toksyczne związki?
Za toksycznymi relacjami najczęściej stoją osoby, które w jakiś sposób zostały skrzywdzone i nie potrafią sobie z tym poradzić. Oczywiście przyczyn może być wiele, jednym z nich jest choćby złe dopasowanie charakterów, chęć zakończenia związku i jednoczesne uciekanie przed decyzją, niskie poczucie własnej wartości i próba radzenia sobie z tym przez poniżanie innych, nieumiejętność komunikacji, a także skrzywione postrzeganie miłości. Niektórzy uważają, że poniżając i upadlając, pobudzą innych do tego, by ich kochały. To oczywiście nie jest zdrowe podejście, ponieważ w takim związku, żadna ze stron nie będzie tak naprawdę szczęśliwa.